niedziela, 15 maja 2016

Miłości moja

Każdego dnia wypełniałaś
serce moje sobą
słonecznie poranną rosą
każdy dzień witałaś

Co rano niosłaś zapach róż
pozostawiając ich woń
za dnia a także nocą
pięknie wokół ją roztaczałaś

Słoneczne promienie
nieustannie blaskiem jaśniały
nad tobą - nad nami

Uśmiechem swojego serca
radośnie przepełniałeś
mnie bez końca

Miłości słowami z ust twoich
budowałaś nas oboje
naszego wspólnego życia cel

Nagle odeszłaś
nie mówiąc zupełnie nic
nie żaląc się wcale

Klejnoty naszego spełnienia
rozsypały się w mig
pozostał tylko żal
i smutek niezapomniany

Gdzie jesteś
mój piękny Aniele
czy kiedyś się spotkamy
czy dane nam będzie z sobą być

Bądź proszę zawsze przy mnie
jak za dawnych dni
moja najcudowniejsza miłości
wciąż jestem tylko Twój
Wiersz, jest Dedykowany mojej najukochańszej Żonie
Dziś, jest kolejna rocznica Jej niespodziewanego zejścia z tego świata.
Zaznaczam, że żadem poeta ze mnie, po prostu napisałem co czuję.

Dzięki Stwórcy odnajdziesz światło w tunelu

Dzięki Stwórcy odnajdziesz światło w tunelu
Kolejny cywilizacyjny krok wstecz, popełniają patriarchalni kapłani i ślepo wierzący im poddani. Oczywiste jest, że kapłani bronią się przed upadkiem jak mogą. W końcu, jedynym sposobem dlań aby przetrwać zbliżający się upadek, to zacząć krakać jak wrony, które niesie z sobą wiatr. Biedni, nie wiedzą co czynią i idą dokładnie tam, gdzie pędzi ich strach. Tylko głupiec wierzy, że może zapanować nad Stwórczą Mocą Bożego Ducha. Tak więc, bądźcie czujni i ufni samemu Stwórcy!