Człowiek, rodzi się jako niewinna
istota, obdarowana przez Stwórcę we wszystko co jest niezbędne do
życia na ziemi. Z każdą chwilą bycia, już jako człowiecza mała
istota uczy się tego wszystkiego co ludzkie, a nie zawsze można to
określić mianem dobra bo często bywa, że i okrutnego zła.
Ponieważ, bierze wzorce od ukształtowanych i dorastających lub już
dorosłych ludzi, w pierwszym rzędzie od rodziców i otaczającego
go rodzeństwa, jak też od najbliższych z jego rodzinnego grona a
także, od otoczenia w jakim żyje się rozwijając i kształtując
swoją własną człowieczą osobowość. Ażeby być dobrym
człowiekiem, potrzeba stabilnego i prawego autorytetu, który w
naturalny sposób ukształtuje małego człowieka w dorosłego i
odpowiedzialnego członka ludzkiej społeczności. Przeciwieństwo,
tego stanu rzeczy, doprowadza niewinną małą osobę do
ogólnoludzkich duchowo-życiowych upośledzeń i wszelkiego rodzaju
zwyrodnień, które już w jego dorosłym życiu rzutują się na
jego dojrzałą osobę, z czym musi nieustannie walczyć by zachować
własne człowieczeństwo i stabilność indywidualnej osobistości,
z którą przyszedł na ten świat. Tym wpisem, chciałbym przekonać
czytających, że człowiek z reguły jest istotą praworządną i
dobrą, dlatego pragnie kochać i również ma potrzebę czuć się
kochanym. To wszystko, czego każdemu człowiekowi do życia
potrzeba, gdyż reszta to są nie do końca potrzebne dodatki, które
często mają degenerujący wpływ na jego osobowość. Stwórca
mówi, że jeśli mamy się w co ubrać i co zjeść, a także gdzie
się schronić czyli dom a do tego kochające nas osoby, to
powinniśmy czuć się bogaci i szczęśliwi. Dlatego też, często
zastanawia mnie to, czemu większość ludzi wciąż ma mało i mało
a czym więcej osiągają i posiadają, tym bardziej stają się
pazerni i wynaturzeni? Mój artykuł, dotyczy zarówno kobiet i mężczyzn, gdyż Stwórca nie ma względu na osobę, a dla mnie także jest to bez różnicy kto jest w tej większości. Albowiem, tego rodzaju zachowania sprawiają, że coraz mniej ufam ludziom i
umacniają mnie w tym, iż cenię sobie bardziej zwierzęta i otaczającą
mnie naturę. Oczywiście, nie skreślam wszystkich ludzi w
kontaktach z sobą, bo są i tacy których bardzo sobie cenię i
szanuję ich pod każdym względem ich bytności. Również, nie zakładałbym tego bloga i nie pisałbym tej notki, gdyby nie zależało mi na kontaktach z ludźmi, ale z tymi przyzwoitymi. Dlatego, że większość ma zwyczaj: /mierzę ciebie, według siebie/ i to jest
wielce niesprawiedliwe a zarazem porażające. Ponieważ, ja
osobiście uważam, że najpierw trzeba zadać sobie trud poznania
drugiego człowieka, zanim się cokolwiek o nim powie. W przeciwnym
razie, można kogoś bardzo skrzywdzić, niesłuszną o nim opinią i
oceną jego człowieczych wartości, jak też jego indywidualnej
osobowości jako człowieka. Chciałbym wiedzieć, publikując
zapewne ten pierwszy i jedyny wpis na moim blogu, czy jest pośród
Was ktoś, kto podobnie spostrzega ten ludzki świat i czuje tak jak
czuję ja.
Pozdrawiam czytających i dzięki
bardzo, za każdy komentarz...