Każdego dnia wypełniałaś
serce moje sobą
słonecznie poranną rosą
każdy dzień witałaś
Co rano niosłaś zapach róż
pozostawiając ich woń
za dnia a także nocą
pięknie wokół ją roztaczałaś
Słoneczne promienie
nieustannie blaskiem jaśniały
nad tobą - nad nami
Uśmiechem swojego serca
radośnie przepełniałeś
mnie bez końca
Miłości słowami z ust twoich
budowałaś nas oboje
naszego wspólnego życia cel
Nagle odeszłaś
nie mówiąc zupełnie nic
nie żaląc się wcale
Klejnoty naszego spełnienia
rozsypały się w mig
pozostał tylko żal
i smutek niezapomniany
Gdzie jesteś
mój piękny Aniele
czy kiedyś się spotkamy
czy dane nam będzie z sobą być
Bądź proszę zawsze przy mnie
jak za dawnych dni
moja najcudowniejsza miłości
wciąż jestem tylko Twój
Wiersz, jest Dedykowany mojej najukochańszej Żonie
Dziś, jest kolejna rocznica Jej niespodziewanego zejścia z tego świata.
Zaznaczam, że żadem poeta ze mnie, po prostu napisałem co czuję.